Niestety... wyjazd do Iranu spełzł na niczym:( Z naszej trójki, ja (Wojtek) jako jedyny nie dostałem wizy... czemu? czym przewiniłem? co takiego zrobiłem? Nie wiadomo! W każdym razie w Izraelu nie byłem, misji szpiegowskiej nie prowadzę, drobnego przemytu też (raczej;) nie uprawiam. Trudno... już się z tą myślą pogodziłem. Jako, że kupiliśmy wcześniej (przed decyzją Teheranu) bilety do i z Burgas, postanowiliśmy dogłębnie zwiedzić Turcję. Być może (zależy jak nas fantazja powiedzie) zajrzymy do Armenii bądź Libanu. Może jakieś regiony Bułgarii? No nie wiemy. Zdajemy się na los, bo nie wiem czy przy naszym skromnym budżecie podołamy z płaceniem za te wszystkie wizy (poza Bułgarią):P. Tak czy inaczej jutro wylatujemy z Wrocławia o 5:30. Szykuje się noc na lotnisku, bo ostatni autobus z centrum Wrocka odchodzi o 22:01.
W ten właśnie sposób Tres Amigos ruszają w świat! Podróż czas zacząć...