Zle milego poczatki... tak nalezaloby nazwac dzisiejszy dzien. Wyjazd zgodnie z planem, 5.17 z Dworca Glownego, siedem przesiadek, dojazd do Obladen i wizyta u siostry w Kolonii. Tu okazuje sie, ze z przyczyn niezaleznych od nas musimy rozstac sie z jednym uczestnikiem naszej wyprawy. W dalsza droge ruszamy (a wlasciwie wylatujemy) juz w okrojonym skladzie... Katarzyna, Adam i Ja (Wojciech:). Nasz bajecznie kolorowy aeroplan firmy Germanwings poszybowal, aby po trzech godzinach lotu bezpiecznie wyladowac w Stambule na lotnisku Sabiha (w czesci azjatyckiej)...