Wplynalem na suchego przestwor oceanu

Po wczorajszej akcji na plazy Swistak nie jest w najlepszej formie. Podobno zatrul sie woda mineralna. Zobaczyl na butelce date waznosci, ktora uplynela miesiac temu i od razu poczul sie gorzej;P. No coz... my jedziemy do Bilgorodu Dniestrowskiego, czyli po naszemu, do Akremanu. Wprawdzie odroz trwa ponad 2h ale miasteczko bardzo ladne. Twierdza tez niczego sobie, chociaz myslelismy, ze zrobi na nas wieksze wrazenie (ale polozona jest na prawde malowniczo:). Na miejscu znalezlismy dobry obiadek za niewielka sume, co sprawia, ze wycieczka byla udana (chociaz dojazd i powrot zajal nam dluzej niz pobyt na miejscu). Poznym popoludniej zaczynamy zwiedzac Odesse. Wszyscy zakochujemy sie w tym miescie i chcemy zostac dluzej, ale wiadamo, ze czas goni. Architektura, szerokie aleje, piekne kobiety (poki co nigdzie nie spotkalismy tyle pieknosci w jednym miejscu:P) i goracy klimat to jest to! Po zmroku miasto nie traci na klimacie, wrecz przeciwnie! Wszedzie ludzie, uliczne kapele, swiatla i mega drogie samochody. Tylko gdzie sie podzialy te wszystkie kasyna, ktore tu byly jeszcze kilka lat temu?:)

Zdjęcia (3)

Komentarze (0)